Ola

lutego 22, 2016 Paszminka 1 Comments

Sesja z Olą miała być w stylu (jak to ona określiła) 'dark side' kombinowałyśmy, coś tam modziłyśmy, i myślę, że wyszło całkiem nieźle. To była w sumie moja pierwsza sesja w takim stylu :) zawsze to jakaś odmiana i odskocznia od portretów od których jestem chyba uzależniona. Teraz czekam tylko na poprawę pogody bo mam już zaplanowane trochę zdjęć jednak raz, że deszcz mi w tym wszystkim przeszkadza, dwa to błoto, a trzy nie lubię zimna-jestem osobą ciepłolubną, ale z umiarem :D
Zapraszam do zdjęć :)







1 komentarz:

  1. Zdjęcia mają bardzo fajny, mroczny klimat! Od jakiegoś czasu się na taką sesję czaję i jeszcze nic z tego nie wyszło, a Twoje zdjęcia świetnie oddają to co siedziało mi w głowie ;)
    dominikawerner.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń