Village Girl

sierpnia 02, 2019 Paszminka 0 Comments

Ostatnio naszła mnie duża chęć na sesję w takim lekko wiejskim stylu. Oliwia odezwała się o mnie na moim FP na Facebooku, bardzo miła i urocza osóbka. Dzień zdjęć to była jakaś masakra pogodowa, chyba jedynie tak mogę to opisać, przez prawie cały dzień nie było czym oddychać, na słońcu chyba z 50°. Około 17 zaczęło się chmurzyć ale myślałam sobie, że przejdzie bokiem jak zawsze... nie przeszło. Pierwsze 10 min przesiedziałyśmy w samochodzie czekając aż przestanie lać, jak się trochę uspokoiło pobiegłyśmy z samochodu na tarasik przy naszym domku działkowym no i czekałyśmy... i czekałyśmy... i czekałyśmy, pogoda nie idzie na żadne kompromisy. Momentami kiedy deszcz tylko sobie ciapał udało nam się jednak zrobić jakieś zdjęcia ale przyznam łatwo nie było. Koniec końców, mimo że inaczej tą sesje zaplanowałam to uważam, że efekt końcowy jest całkiem udany :) 














0 Komentarze: